środa, 29 grudnia 2010

Żarówki ledowe

Chciałbym podzielić się moimi doświadczeniami z używania żarówek led.
Korzystam z nich od prawie 3 lat i dziś prawie 80% żarówek w domu to żarówki diodowe.
Kupuję je oczywiście przez internet. Co prawda takie żarówki pojawiły się również w sklepach, ale są zdecydowanie droższe a i wybór niewielki.W ciągu tych 3 lat dokonał się prawdziwy przełom. Na początku żarówki ledowe nadawały się tylko do punktowego oświetlenia, obecnie można nimi zastępować dowolne żarówki.
Kupując w internecie należy oczywiście zachować ostrożność i nie wierzyć na słowo sprzedawcy, że żarówka led o mocy 3 W zastąpi zwykłą żarówkę 60W. Według moich doświadczeń można przyjąć że 1 W mocy żarówek ledowych stanowi równowartość 10 W zwykłych żarówek.Czyli żarówka led o mocy 3 W zastąpi zwykłą żarówkę o mocy 30 W.
Bardzo ważną sprawą jest też barwa światła. Do zastosowań domowych polecam barwę białą ciepłą.Barwa biała zimna nadaje się bardziej do pracy.Dla osób poszukujących naprawdę mocnych żarówek polecam żarówki z zastosowanymi diodami typu POWER LED.Świecą naprawdę mocno.
Co do trwałości tych żarówek, sprawa ma się następująco. W ciągu tych 3 lat zepsuła mi się tylko 1 żarówka. Ponieważ lubię wszystko sprawdzić sam, więc po rozkręceniu żarówki okazało się że 2 diody są przepalone.Zamieniłem te diody nowymi i żarówka świeci dalej.Kupuję oczywiście tzw chińszczyznę a nie produkty markowe.
Podsumowując, jestem gorącym zwolennikiem żarówek diodowych. Uważam że to one są przyszłością oświetlenia a nie świetlówki.Żarówki led są 2-krotnie bardziej energooszczędne niż świetlówki oraz wielokrotnie trwalsze.
Mam nadzieję że moje doświadczenia pomogą wam we właściwym wyborze

pozdrawiam

wtorek, 28 grudnia 2010

Ogrzewanie słoneczne

Ogrzewanie słoneczne to nie tylko coraz popularniejsze ostatnio kolektory słoneczne...

Ogrzewanie słoneczne może się większości z nas kojarzyć z kolektorami słonecznymi. Tymczasem te urządzenia nie służą do przygotowania wody go ogrzewania a do podgrzania wody użytkowej.

Ze słońcem jest taki problem, że jest go najwięcej latem, gdy ogrzewanie nie jest potrzebne. Z tego powodu kolektory latem mogą dostarczać zdecydowaną większość ciepłej wody użytkowej. Jesienią i wiosną może być potrzebne dogrzewanie kotłem lub elektrycznym bojlerem, zimą jest jeszcze gorzej.

Tymczasem w koncepcji domu autonomicznego albo domu pasywnego słońce jest podstawowym źródłem energii do ogrzewania. Dom pasywny według niemieckiego standardu Passivhaus ma wymagać w ciągu roku do ogrzewania więcej niż 15 kWh na metr kwadratowy! To tak, jak byśmy na ogrzanie metra kwadratowego domu zużywali (uwaga!) 2,5 kg węgla rocznie! Dla mnie jest to wielkość niewyobrażalna.

Skąd więc bierze się ta możliwość ogrzania domu samą energią słoneczną? Przede wszystkim ze znacznego zmniejszenia ilości ciepła, która jest na to potrzebna. Dom pasywny jest bardzo dobrze ocieplony i uszczelniony, stosowane są tzw. rekuperatory - wymienniki ciepła, które odzyskują ciepło z powietrza wydmuchiwanego na zewnątrz domu podgrzewając zasysane świeże powietrze. Doskonała izolacja pozwala wykorzystać ciepło "odpadowe", wyprodukowane przy innych okazjach, np. oddane przez lodówkę i zamrażarkę na radiatorze, ciepło od gotowania, ciepło nagrzanej do kąpieli wody.
Po drugie dom pasywny ma na południowej ścianie olbrzymie okna o dobrych współczynnikach wymiany ciepła (czyli dobrze izolujące). Przepuszczają one światło słoneczne (czyli i ciepło) do wewnątrz a nie pozwalają na jego ucieczkę na zewnątrz domu. Dzięki temu wykorzystywane jest tak dużo energii słonecznej jak tylko można.

Wydawałoby się, że duże okna po stronie południowej to przekleństwo, ale na lato przygotowane są żaluzje, rolety, markizy, etc. Nawet posadzenie drzewa liściastego rozwiązuje problem nadmiernego nagrzewania się latem, w końcu latem liście będą dawać przyjemny cień.

Podstawowym sposobem ogrzewania słońcem domu pasywnego są wspomniane okna, kolektory słoneczne są tylko niejako wyposażeniem opcjonalnym, do przygotowania ciepłej wody użytkowej albo wspomagania ogrzewania.

Jest też i inna możliwość, raczej teoretyczna niż praktyczna. Możliwe jest bowiem zbudowanie domu w ten sposób, by posiadał zdolność do akumulacji dużych ilości ciepła. Będzie się on nagrzewać w dzień i oddawać ciepło w nocy. Przy odpowiedniej konstrukcji w teorii mógłby nawet zbierać latem wystarczająco dużo ciepła by ogrzać się zimą. Trudno jednak powiedzieć czy w Polskich warunkach byłoby to możliwe i jak taki dom miałby wyglądać. Magazynowanie ciepła na długi czas nie jest bowiem łatwą sprawą...

Pompy ciepła

Pompy ciepła - podstawy

Autorem artykułu jest Energiaodnawialna



Pompa ciepła to nowoczesne urządzenie grzewcze. Relizuje prosty cykl termodynamiczny polegający na przenoszeniu ciepła ze źródła do źródła górnego. Taki cykl jest realizowany za pomocą lewobieżnego cyklu termodynamicznego, wymuszonego działaniem sprężarki. Działanie przypomina więc lodówkę.

W lodówce ciepło jest odbierane z wewnątrz ( tam znajduje się dolne źródło ciepła i następuje odparowanie czynnika chłodzącego) i odprowadzane do pomieszczenia ( tu znajduję się skraplacz i ciepło jest uwalniane do otoczenia). Podobnie w pompie ciepła: ciepło jest odbierane od gruntu, który się ochładza a następnie oddawane w pomieszczeniu, w którym znajduje się skraplacz.


Dlaczego mówi się, że pompy ciepła to odnawialne źródła energii?
Do napędu pompy ciepła służy energia elektryczna zasilająca silnik elektryczny, który z kolei wprawia w ruch sprężarkę. Do ogrzewanych pomieszczeń trafia jednak strumień energii składający się w 30% z energii doprowadzonej przez sprężarkę oraz 70% darmowej energii pobranej z otoczenia. Dlatego pompy ciepła są ekonomicznie bardzo konkurencyjnym źródłem ogrzewania.


Główne czynniki wpływające na efektywność pompy ciepła.

- Typ pompy ciepła
- Rodzaj dolnego źródła i jego dostępność
- Parametry źródła górnego

- Straty ciepła na wymiennikach

- Straty ciepłą na czynnikach pośredniczących

- Ilość urządzeń pomocniczych: pompy, wentylatory, zbiorniki akumulacyje
Jak widać zagadnienia związane z ekonomicznym wykorzystaniem pomp ciepłą są dosyć złożone, ważne jest więc aby dobrać odpowiednie rozwiązania dla danych warunków lokalizacyjnych.


PODZIAŁ POMP CIEPŁA


Jednoczynnikowe pompy ciepła
- zasilane elektrycznie
- zasilane gazowo
- zasilane spalinowo
- wykorzystujące zimno gazowe
- wysokotemperaturowe


Sorbcyjne pompy ciepła
- absorbcyjne (podwyższające i obniżające)
- resorbcyjne


Z obiegiem roztworów
- azeotropowe
- nieazeotropowe


PODZIAŁ ZE WZGLĘDU NA ILOŚĆ ŹRÓDEŁ


- Monowalentne
- Biwalentne
- Multiwalentne


PODZIAŁ ZE WZGLĘDU NA ILOŚĆŹRÓDEŁ


- pierwotne: źródła energii odnawialnej
- wtórne: ciepło odpadowe, ścieki, itp.

Dlaczego pompy ciepła są coraz popularniejsze?

- wzrastają ceny tradycyjnych nośników energii takich jak węgiel czy gaz
- dąży się do wyeliminowania źródeł energii emitujących CO2
- opracowuje się coraz nowsze technologie i materiały pozwalające na niezawodną pracę oraz bezpieczeństwo użytkowania pomp ciepła
- spadają ceny urządzeń i aparatury stosowanej w chłodnictwie
- produkcja pomp ciepła na szeroką skalę powoduje stopniowy, aczkolwiek wyraźny spadek cen pomp ciepła (w przeciągu ostatnich lat zestawy potaniały nawet o 20 tys. zł. )


Warunki sprzyjające instalowaniu pomp ciepła


- istnieje naturalne źródło ciepła o temperaturze zbyt niskiej aby można było wykorzystać je bezpośrednio przy pomocy tradycyjnych wymienników ciepła
- dostęp do istniejącego źródła dolnego (woda gruntowa, powierzchniowa, grunt) jest swobodny i nieograniczony
- istnieje zapotrzebowanie zarówno na ciepło jak i zimno: latem pompa chłodzi pomieszczenia, zimą je ogrzewa
- w rachunku ekonomicznym uwzględniamy koszty ekologiczne (degradacji środowiska )
- istnieje możliwość wykorzystania ciepła odpadowego z procesów technologicznych

Czy stosowanie pompy ciepła jest lepszym rozwiązaniem niż tradycyjne piece i kotły? Zapewne tak. Niestety ciągle wielu Polaków nie zdaje sobie sprawy jakie zalety niosą ze sobą nowe technologie. Cięgle jeszcze barierą pozostają koszty zakupu. Bo mimo, iż spadły one znacząco w ostatnich latach, to koszt zakupu pompy ciepła jest 2-krotnie większy niż np. pieca na gaz.

---

Czy Polska może być niezależna energetycznie dzięki technologii profesora Żakiewicza?

Autorem artykułu jest Piotr Waydel



Prawdziwe bezpieczeństwo energetyczne jest możliwe wtedy, gdy kraj jest samowystarczalny pod tym względem. Aby to osiągnąć, należy policzyć, ile i jakiej energii brakuje, na jakich nośnikach, a także jak można ją zastąpić taką, której jest pod dostatkiem.

Najlepiej, żeby ta energia była jeszcze dużo tańsza, a jej pozyskanie i użytkowanie, w związku z pretekstem do wyciągania ogromnych pieniędzy za "powodowanie efektu cieplarnianego", nie powodowało wydzielania CO2.

Czy jest to realne?

W skali całego świata prawie 56% energii jest przeznaczona na ogrzewanie, a ok.41% na pracę mechaniczną.
Potrzebujemy ciepła, elektryczności oraz napędu do pojazdów i urządzeń mechanicznych.

Polska w porównaniu z sąsiadami jest i tak w korzystnej sytuacji.
Mamy bardzo dużo węgla. Jego zasoby szacowane są na blisko 14 mld ton.

Udokumentowanych złóż gazu ziemnego jest w kraju 260, a ich zasoby wydobywalne przekraczają 150 mld m3. Obecne wydobycie gazu pozwala na zaspokojenie ponad 40% krajowego zapotrzebowania. Są również jeszcze inne duże złoża nie do końca podobno zbadane.

Posiadamy niezbyt szokujące wielkością zasoby ropy naftowej. Obecnie znanych i udokumentowanych jest ponad 90 złóż, zarówno lądowych, jak i morskich.
Ropy naftowej jest jednak na tyle mało, że importujemy ponad 95%.

Podstawowym własnym źródłem energii jest węgiel, który spalamy przede wszystkim aby uzyskać ciepło i prąd. Jest to wyjątkowo niekorzystne dla środowiska i spowoduje w najbliższym czasie znaczne zwiększenie koszów, w związku z ograniczeniami emisji CO2. Dodatkowo wydobywanie węgla w konwencjonalny sposób, stwarza również bardzo poważne zagrożenia życia górników, co zostało tragicznie udowodnione ostatnimi wydarzeniami w kopalni Wujek.

Czy można te nośniki energii zastąpić innymi?

Zasoby węgla starczą nam podobno na 200 lat. Ale mamy przecież dostępne, zdecydowanie tańsze, ogromne, odnawialne źródła czystej energii. Pod tym względem mamy najlepszą sytuację w całej Europie.

Nie mam tu na myśli energii wiatrowej, zamienianej na elektryczną, ponieważ nieliniowe jej pozyskanie i brak możliwości opłacalnego jej gromadzenia, jest tylko poważnym kłopotem dla sieci przesyłowych. Bardziej im się opłaca zapłacić za nią pod warunkiem, że nie muszą jej odbierać. Jest to jak na razie wyłącznie fakt medialny dla władz i dobry sposób na ograbianie ogłupianego społeczeństwa.

Prawie darmowe ciepło i prąd.

Takim tanim i nieprzebranym źródłem energii jest wysokotemperaturowa energia cieplna z głębokich pokładów formacji skalnych. Jej suche pozyskiwanie, za pomocą wgłębnych wymienników ciepła typu harvestors, nie niszczy niskotemperaturowych pokładów wód geotermalnych. Tej w pełni odnawialnej energii jest w Polsce tysiące razy więcej niż zużywamy. Koszt produkcji z niej energii elektrycznej to kilka groszy za 1 kWh, a cieplnej znacznie mniej.

Powodem naszej dumy powinien być fakt, że między innymi, za rozwiązania do jej pozyskiwania, został zgłoszony do dwóch nagród Nobla, mieszkający i pracujący w USA profesor Bohdan Żakiewicz.
Na całym świecie media rozpisują się o tej nominacji.

Mimo, że dostęp do energii geotermicznej mamy najłatwiejszy w Europie, a nasz rodak jest najważniejszym wynalazcą w tej dziedzinie na świecie, wiedza na ten temat i zainteresowanie są w Polsce zerowe. Ale nic dziwnego. Jej pozyskiwanie może doprowadzić do niezależności energetycznej i wiąże się z utratą ogromnych zysków dla niektórych lobby, które mocno zasilają media poprzez reklamowanie się.

Rozwiązania takie mogą być stosowane lokalnie, dzięki czemu nie ma strat na przesyłach.
Ponieważ możliwa jest trójgeneracja i system ma niską stałą czasową, można go sprzęgać z pozyskiwaniem energii elektrycznej (generatory) i cieplnej (pompy hydrosoniczne) z turbin wiatrowych.

Koszt uruchomienia zakładu pozyskującego i przetwarzającego energię geotermiczną jest porównywalny do farm wiatrowych w przeliczeniu na jednostkę mocy. Różni się jednak tym, że nie jest zależny od warunków zewnętrznych i może cały czas pracować z maksymalną mocą, a nie jak w przypadku elektrowni wiatrowych na poziomie kilkunastu procent w skali rocznej. Koszt natomiast bieżącej produkcji energii w tej technologii jest na poziomie niecałych 2 groszy za 1 kWh, czym bije na głowę wszelkie inne metody.

Nic dziwnego że International Business Directions i około stu największych korporacji świata zgłosiły profesora Żakiewicza do nagrody Nobla w dwóch kategoriach - Peace and Engineering Economy.

Otrzymany w ten sposób prąd jest rzeczywiście ekologicznym źródłem również napędu pojazdów i maszyn. Pozostaje problem jego magazynowania, a to już nie jest ani tanie ani ekologiczne.

Są jednak również inne możliwości napędzania samochodów, jak na razie znacznie bardziej przyjazne dla środowiska. Takim ciekawym rozwiązaniem są samochody na sprężone powietrze, które są już produkowane we Francji i Korei. Mają one tą przewagę nad napędem elektrycznym, że czas „tankowania" jest bardzo krótki, a koszt magazynowania niewielki.

Jeśli w systemie przetwarzania wysokotemperaturowej energii cieplnej zastosować na przykład bardzo sprawną pompę termohydrodynamiczną, to oprócz ciepła i prądu możemy otrzymać bezpośrednio również sprężone powietrze.
Ten nośnik energii nie ma co prawda takiej gęstości energii na jednostkę objętości jak paliwa płynne, co powoduje że zbiorniki i częstotliwość uzupełniania muszą być większe, jednak cena, koszt środowiskowy i inne walory są bardzo interesujące.

Powstaje pytanie. Czy wykorzystamy szansę, jaką daje nam technologia profesora Żakiewicza, czy jak zwykle zostaniemy wmanewrowani w zbędne innym, drogie i przestarzałe technologie. Takie jak na przykład „nowoczesne" i „ekologiczne" elektrownie jądrowe.

Zasygnalizowana technologia ma niewiele wspólnego z popularnymi w mediach, bardzo nisko sprawnymi i kosztownymi przedsięwzięciami związanymi z niskotemperaturową energią geotermalną, opartą na pobieraniu zwykle mocno zasolonych wód o temperaturze poniżej 100 stopni Celsjusza.

Piotr Waydel

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zalety żarówek ledowych

Diody LED znajdują coraz szersze zastosowanie w codziennym życiu i coraz częściej zastępują zwykłe żarówki. Na fakt ten wpłynęły na pewno ich rozlicze zalety, w szególności energooszędność i trwałość. Na tym jednak lista zalet się nie kończy.

Diody typu LED szturmem wdarły się na rynek oświetleniowy i powoli pojawiają się zarówno w salonach oświetlenia jak i hipermarketach oraz sklep elektryczny a także w Internecie. Planując oświetlenie w aranżowanym na nowo wnętrzu, a już szczególnie w nowo wybudowanym domu czy nowym mieszkaniu, nie można pominąć tego ważnego i dającego mnóstwo możliwości sposobowi oświetlenia.

Oprawy LED do tej pory wykorzystywane były w projektach dotyczących oświetlenia orientacyjnego i dekoracyjnego, ale oświetlenie LED, szczególnie w nowych technologiach pozwalają architektom wnętrz na pełne wypełnienie przestrzeni, podkreślenie oraz oznaczenie i wyszczególnienie lub, wręcz przeciwnie, wtopienie w istniejące tło elementów architektonicznych przy pomocy iluminacji świetlnej. Na walorach estetycznych zalety diod się nie kończą. Diody LED to źródło światła bardzo oszczędne i warto taką inwestycję przeprowadzić, gdyż jej nie ukrywając, dość wysokie koszty, są w stanie szybko się zwrócić. Wypunktujmy więc te większe i bardziej znaczące zalety światła LED.

• Diody LED ( a konkretnie dioda typu Power LED) charakteryzują się niższym nawet o 80% zużyciem energii w stosunku do standardowych źródeł światła, przez co ograniczają emisję CO2 do atmosfery. Dzięki temu możemy wpłynąć na ograniczenie efektu cieplarnianego. Moc zwykłej żarówki to około 100W, żarówka diodowa, złożona z około 30 diod, ma moc 3W.
• Diody są wyjątkowo długowieczne, ich żywotność daje możliwość bezawaryjnego użytkowania przez nawet kilkanaście lat i nie trzeba ich w tym czasie serwisować.
• Diody dają możliwość sterowania wartością strumienia świetlnego (ściemnianie i rozjaśniania światła) oraz pozwalają na łatwe modelowanie wiązką światła wraz z doborem dowolnego koloru i kąta padania światła.
• Diody LED są odporne na częste włączanie i wyłączenie, nie spalą się nawet jeśli będziemy pstrykać włącznikiem bez przerwy.
• Są bardzo wytrzymałe, odporne na uszkodzenia mechaniczne, wibracje, wilgoć i temperaturę (w zakresie -30ºC do +90ºC), można je zainstalować w ogrodzie, oświetlić drzewa czy kwiaty.
• Diody LED są bardzo malutkie, można je umieścić tak że będą niemal niewidoczne. Produkowane są też w postaci węży, które można dowolnie formować i listew, które można podwieszać pod szafkami.
• Diody LED nie wytwarzają i nie zawierają toksycznych substancji ( zawierające rtęć świetlówki spowodowały ogromne zanieczyszczenie tym metalem ciężkim) nie emitują też promieniowania nadfioletowego i podczerwonego ( nie produkują podczerwieni co oznacza że się nie nagrzewają - można je stosować wszędzie tam gdzie podwyższona temperatura jest niewskazana - teraz każdy cukiernik może podświetlać swoje dzieła bez obaw ), ograniczają emisję CO2 i nie zanieczyszczają nocnego nieba światłem.
• Systemy LED mają bardzo wysoką sprawność, która może wynieść nawet powyżej 100 lm/W (dla wysokowydajnych Power LED).